Nie ulega wątpliwości, że dyrektywy unijne muszą zostać wdrożone do prawa państw członkowskich. Wiążą one państwa członkowskie co do rezultatu, przy czym pozostawiają organom krajowym swobodę wyboru formy i środków takiego wdrożenia. Dyrektywy różnią się zakresem regulacji i intensywnością oddziaływania na prawo krajowe. Niektóre z nich przewidują jedynie minimalny poziom regulacji prawnej, pozostawiając państwom członkowskim swobodę w przyjęciu bardziej restrykcyjnych przepisów krajowych. Inne zbliżają się w swoim charakterze do „unifikujących” rozporządzeń unijnych.
Autorem tego artykułu jest Michał Drozdowicz.
Byłem wczoraj w Brukseli na konferencji Komisji Europejskiej dotyczącej planowanej
- a w zasadzie już przygotowywanej - modernizacji europejskiego prawa zamówień publicznych. Dyskusja i poglądy wymieniane tak w sali konferencyjnej, jak i w kuluarach były gorące, aktywne i inspirujące. Czy potrzebujemy rewolucji, czy ewolucji w prawie unijnym?
Możesz zaprenumerować ten blog. Wpisz adres e-mail, a powiadomienie o nowym wpisie dostaniesz na swoją skrzynkę.
Omawiamy wyroki Trybunału Sprawiedliwości UE i ich wpływ na wykładnię prawa zamówień publicznych w Polsce. Śledzimy i komentujemy proces legislacyjny w Unii Europejskiej. Odnosimy się do aktualnych zagadnień polskiego orzecznictwa.
Zamieszczamy tu linki do artykułów prasowych poświęconych prawu zamówień publicznych - tych wyłącznie naszego autorstwa, jak i takich, w których komentujemy rzeczywistość prawną wraz z innymi ekspertami. Zobacz »