Autorem tego wpisu jest Piotr Kunicki.
W sektorze obronnym istnieją zamówienia, których udzielenie w trybie przewidzianym ustawą Prawo zamówień publicznych nie zapewniłoby należytej ochrony podstawowych interesów bezpieczeństwa państwa. Zgodnie z art. 346 TFUE każde państwo należące do UE może nie stosować przepisów dyrektywy 2009/81/WE, a tym samym ustawy Prawo zamówień publicznych, w zakresie, w jakim jest to niezbędne w celu ochrony podstawowych interesów bezpieczeństwa państwa. W przypadku Polski tryb udzielania takich zamówień przez Ministerstwo Obrony Narodowej, działające przez Inspektorat Uzbrojenia, określa Decyzja Ministra Obrony Narodowej Nr 118/MON z dnia 25.04.2013 r. Czy jednak rzeczywiście gwarantuje ona wyższy poziom ochrony podstawowych interesów bezpieczeństwa państwa w porównaniu do możliwości wynikających z ustawy Pzp?
Krajowe prawo zamówień publicznych nie może prawidłowo funkcjonować bez swoich unijnych korzeni. Wszelkie próby rozdzielania czy też przeciwstawiania sobie krajowych i unijnych zasad są skazane na niepowodzenie.
Prawo unijne (prawo traktatowe, dyrektywy, rozporządzenia, decyzje) jest integralną częścią systemów prawnych państw członkowskich. Akces do Unii Europejskiej powoduje, że jej system prawny staje się systemem własnym przystępującego państwa. Z kolei krajowy porządek prawny staje się polem działania wielu podmiotów w zakresie tworzenia i stosowania prawa, jego wykładni oraz kształtowania praktyki obrotu przez rozstrzygnięcia Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej. Te i inne unijne kwestie poruszam w artykule, który ukazał się w marcowym numerze Przetargów Publicznych. Serdecznie polecam.
Autorką tekstu jest dr Aleksandra Kunkiel-Kryńska
Specyfika zamówień publicznych sprawia, że w przypadku konieczności wprowadzenia zmian do umów w sprawie zamówienia publicznego pojawia się (często uzasadnione) pytanie, czy charakter konkretnych zmian powoduje, że należy przeprowadzić ponowną procedurę udzielania zamówienia publicznego. Pojawia się tu „konflikt” pomiędzy dążeniem do możliwie jak najbardziej efektywnego kontynuowania wykonywania zamówienia a nakazem zachowania równości szans dla wszystkich aktualnych i potencjalnych wykonawców. Kwestii tych nie ułatwia enigmatyczna konstrukcja art. 144 ust. 1 Pzp.
Autorką tekstu jest dr Aleksandra Kunkiel-Kryńska
Wszelkie działania zmierzające do wymiany poglądów i konwergencji prawniczego myślenia są nie mniej ważne niż działania ustawodawcze. Dlatego też Polski Kongres Prawa Zamówień Publicznych i Inwestycji Infrastrukturalnych zorganizowany w Warszawie dnia 17 stycznia 2013 r. przez Instytut Allerhanda był wydarzeniem, na którym nie mogło nas zabraknąć. Kancelaria Wierzbowski Eversheds miała przyjemność objąć patronat merytoryczny nad Kongresem.
Autorem tego artykułu jest Witold Sławiński.
13 grudnia 2012 r. Trybunał wydał długo oczekiwany wyrok w sprawie o sygnaturze C-465/11, z którego wynika, że przepisu art. 24 ust. 1 pkt 1a Pzp w jego obecnym brzmieniu nie da się pogodzić z prawem Unii Europejskiej a konkretnie z art. 45 ust. 2 akapit pierwszy lit. d) dyrektywy klasycznej 2004/18/WE. Sama sentencja wyroku TSUE raczej nie stanowi niespodzianki, gdyż art. 24 ust. 1 pkt 1a Pzp już od momentu wejścia w życie budził poważne zastrzeżenia, co do jego zgodności z przepisami dyrektywy klasycznej, o czym pisałem na naszym blogu oraz w lipcowym numerze Przetargów Publicznych. Tym niemniej warto przyjrzeć się bardziej szczegółowo interesującej argumentacji prawnej Trybunału oraz zastanowić się nad konsekwencjami tego precedensowego orzeczenia.
Orzecznictwo Trybunału Sprawiedliwości UE przyczyniło się do wykształcenia w europejskim prawie wielu podstawowych zasad, i to nie tylko w obszarze zamówień publicznych. Do prawniczej terminologii weszły już na stałe skrótowe określenia spraw rozpatrywanych przez Trybunał, a także wiążących się z nimi zbiorów przesłanek i stosowanych kryteriów. Dlatego też warto przyjrzeć się bliżej takim określeniom jak „test van Gend en Loos” (bezpośredni skutek dyrektyw), „test Simmenthal” (badanie prawa krajowego w świetle prawa unijnego i w konsekwencji rezygnacja ze stosowania prawa krajowego sprzecznego z prawem unijnym), czy „test/kryteria Frankovich” (analiza odpowiedzialności państwa za szkody wyrządzone jednostce przez naruszenie prawa unijnego). W sierpniu omówiliśmy „warunki Pressetext”, czyli zmiany umowy w sprawie zamówienia publicznego. Dzisiaj, w ramach kontynuacji cyklu chcielibyśmy bliżej przyjrzeć się sprawie C-107/98 z dnia 18 listopada 1999 r. Teckal Srl p. Comune di Viano i Azienda Gas-Acqua Consorziale (AGAC) di Reggio Emilia, określanej potocznie jako „kryteria Teckal”, „doktryna Teckal”, zamówienia wewnętrzne/in-house, zamówienia wewnątrz instytucji czy szerzej współpraca publiczno-publiczna.
Autorką wpisu jest dr Aleksandra Kunkiel-Kryńska
Autorem tego artykułu jest Witold Sławiński.
Jak już informowaliśmy na naszym blogu, 14 września br. Sejm uchwalił ustawę o zmianie ustawy – Prawo zamówień publicznych oraz ustawy o koncesji na roboty budowlane lub usługi, którą obecnie zajmuje się Senat. Oprócz implementacji przepisów dyrektywy obronnej i wprowadzeniu dialogu technicznego, znacząco zmienia ona katalog przesłanek wykluczenia wykonawców, wprowadzając nową przesłankę, która już teraz budzi szereg wątpliwości odnośnie jej zgodności z prawem unijnym.
Autorem tego artykułu jest Witold Sławiński.
Modyfikacja umowy o zamówienie publiczne to zagadnienie, które w praktyce budzi wiele, nie zawsze uzasadnionych wątpliwości. Przepis art. 144 ust. 1 Pzp zakazuje dokonywania istotnych zmian zawartej umowy w stosunku do treści oferty, na podstawie której dokonano wyboru wykonawcy, chyba że zamawiający w ogłoszeniu o zamówieniu lub w SIWZ przewidział możliwość i konieczne warunki ich dokonania. Omawiany przepis obowiązujący w brzmieniu nadanym nowelizacją z dnia 5 listopada 2009 r., wdrożył do polskiego porządku prawnego utrwalone już orzecznictwo Trybunału Sprawiedliwości w zakresie dopuszczalności zmian w treści umowy. Jednakże, sama treść przepisu nie wystarczy, aby rozwiać wszystkie wątpliwości, które mogą się pojawić w trakcie jego stosowania.
Autorem wpisu jest Piotr Kunicki.
Wyrok TSUE w sprawie Insinööritoimisto InsTiimi Oy ma szczególne znaczenie dla wszystkich zamówień na produkty o podwójnym przeznaczeniu (wojskowym i cywilnym), które są dokonywane z powołaniem się na wyłączenie z art. 346 TFUE (o którym pisaliśmy wcześniej). Z wyroku wynika, że o możliwości wyłączenia takiego zamówienia spod reżimu prawa zamówień publicznych decyduje nie tyle faktyczne przeznaczenie zamawianych dostaw, ale konieczność ochrony istotnego interesu bezpieczeństwa państwa. Musi on być skonkretyzowany, a podejmowane w celu jego ochrony kroki, adekwatne i proporcjonalne. Jednocześnie oznacza to, że nie można skorzystać z wyłączenia przewidzianego w art. 346 TFUE, jeżeli przepisy krajowe dotyczące zamówień publicznych umożliwiają ochronę zagrożonego interesu bezpieczeństwa państwa. Ponadto, w przypadku produktów o podwójnym przeznaczeniu, co do zasady, nie istnieją przesłanki pozwalające na zastosowanie wyłączenia z art. 346 TFUE, a wyjątkiem są tylko takie produkty, które uległy znacznym modyfikacjom na potrzeby wojskowe.
Autorem tego artykułu jest Michał Drozdowicz.
Proceder tzw. handlu referencjami szkodzi nie tylko obu stronom postępowania – Zamawiającym i Wykonawcom, lecz także oddziałuje negatywnie na rynek zamówień publicznych. Narusza uczciwą konkurencję między przedsiębiorcami, błędnie wprowadzając równość prawną tam, gdzie nie ma jej pod względem faktycznym.
Możesz zaprenumerować ten blog. Wpisz adres e-mail, a powiadomienie o nowym wpisie dostaniesz na swoją skrzynkę.
Omawiamy wyroki Trybunału Sprawiedliwości UE i ich wpływ na wykładnię prawa zamówień publicznych w Polsce. Śledzimy i komentujemy proces legislacyjny w Unii Europejskiej. Odnosimy się do aktualnych zagadnień polskiego orzecznictwa.
Zamieszczamy tu linki do artykułów prasowych poświęconych prawu zamówień publicznych - tych wyłącznie naszego autorstwa, jak i takich, w których komentujemy rzeczywistość prawną wraz z innymi ekspertami. Zobacz »